Zacznijmy od wody.
Czy podczas codziennej higieny, choćby najprostszych czynności jak mycie zębów, golenie się, nie zakręcasz kranu pozwalając wodzie swobodnie płynąć? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi tak, to bardzo źle. Tracisz w przybliżeniu 8 litrów wody na minutę. Dajmy na to goląc się przez 5 minut tracisz 40 litrów, a to tylko jednorazowy zabieg!Może Ci się wydawać, że to koszt tylko kilku groszy, jednak jeśli przeliczysz to przez ilość takich drobnych czynności przez cały rok, oraz ilość domowników (chyba że masz ten luksus że nadal mieszkasz sam), to da to nam już całkiem wymierną kwotę.
Podobnie ma się sprawa z myciem naczyń gdzie puszczamy hektolitry wody z kranu prosto do rury, czyli de fakto płacimy za coś czego nie wykorzystaliśmy. W takiej sytuacji warto rozważyć inną "technikę" mycia lub przeżucić się na zmywarkę która są na tyle wydajne, że koszt może zwrócić się naprawdę szybko. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ilość straconego czasu na mycie.
Dalej wrogiem oszczędzania jest nieekonomiczny prysznic. Puszczanie wody przez 15 minut, niczemu nie służy (chyba, że traktujemy to jako wyjątkową formę relaksu - luksusu na który świadomie sobie pozwalamy). Czas na prysznic można znacznie skrócić, stosując się do prostej zasady: Namocz się, Namydli, Spłucz.
Bardzo często stosujemy bieżącą wodę do rozmrażania mięsa, można tego uniknąć wyjmując je wcześniej z zamrażalnika i wkładając na noc do lodówki (oszczędzamy podwójnie, raz na wodzie, dwa na prądzie gdyż lodówka zużyje mniej energii).
Dla Ludzi posiadających domy i przydomowe ogródki, mam jeszcze jedną sugestię i pytanie.
Ilu z was podlewa swoje ogródki prosto z węża? A ilu z was wykorzystuje wodę opadową, czyli prościej mówiąc zebraną deszczówkę?
W większości wypadków wystarczy ustawić beczkę pod rynną i nazbierać wody, którą możemy ze spokojem wykorzystać do podlewania kwiatów i grządek warzywnych. Podobnie ma się sprawa np. z wodą po gotowaniu np. jajek zamiast wylać ją do kanalizacji można zużyć ją do podlania kwiatów (jest bogata w wapń z jajecznych skórek) Warto rozważyć ten temat.
Gdy podlewasz ogród zraszaczem, nie mocz niepotrzebnie podjazdu i chodnika. Ustaw zraszacz tak, aby podlewać tylko trawnik i kwiaty, a nie miejsce wybetonowane czy płot.
Energia Elektryczna
Obecnie mamy większe możliwości zmiany dostawcy prądu, warto przyjrzeć się dostępnym ofertą, jest realna szansa na znalezienie tańszego dostawcy lub u tego samego możemy wybrać bardziej dopasowaną do nas taryfę.Pierz tylko wtedy, kiedy zgromadzisz odpowiednio dużo ubrań, by zapełnić bęben pralki. Dwa ręczniki wypiorą się tak samo jak pięć, a piorąc raz zużyjesz mniej energii, proszku, wody... Pamiętaj też, że w wielu przypadkach pranie wstępne oraz w najwyższej temperaturze nie są konieczne. Odpuść sobie, ubrania będą równie czyste i pachnące co z udziałem powyższych.
Nie zapominaj, wyłączać radia, komputera czy telewizji gdy wychodzisz. Nie warto by zużywały prąd. Tak na prawdę najlepiej odłączać sprzęt bezpośrednio od zasilania a nie tylko pilotem - co wprowadza urządzenia w stan czuwania. Jest ku temu także drugi argument, szczególnie gdy za oknem pojawia się deszczowo/burzowa pogoda. Dzięki takim działaniom uchronisz się przed przepięciem i zniszczeniem elektroniki.
Także opcji Stand-by mówimy stanowcze nie!
Nie odpalaj urządzeń tylko na chwilę. Przykładowo komputera by sprawdzić rozkład jazdy, gdy to samo możesz sprawdzić za pomocą telefonu. Często jest tak, że zanim komputer się uruchomi i załaduje, potrzebne informacje już dawno będziemy mieli.
Zawsze wyjmuj z kontaktu ładowarkę do telefonu, jeśli z niej nie korzystasz. Ona też pobiera prąd!
Rozważ wymianę żarówek na energooszczędne w pomieszczeniach gdzie często przebywasz, sprawdzą się lepiej od tradycyjnych a nie są relatywnie dużo droższe. Te stare możesz pozostawić w miejscu mało użytkowanym jak np. strych.
Oszczędzamy gaz
Posiłki gotuj w mniejszej ilości wody, nie warto zalewać np. ziemniaków 3 krotnie wyżej niż ich poziom. Używaj przykrywek do garnków, najlepsze są takie wchodzące do garnka a nie na zewnątrz (woda wtedy nie kapie na piec). Dopasuj też wielkość garnka do wielkości palnika.
Podobnie z wodą na herbatę – po co zagotowywać pełny czajnik do jednej szklanki/ filiżanki? Jeśli już gotujesz tyle wody, może warto rozważyć zaparzenie imbryczka z herbatą.
Piekąc ciasta nie otwieraj drzwiczek częściej niż to potrzebne. Chwilowo otwarcie powoduje znaczną utratę ciepła zamkniętego w środku, przez co piekarnik zużyje drugie tyle energii by dogrzać ubytek. Możesz też spróbować wyłączyć piekarnik na kilka minut przed planowanym zakończeniem pieczenia. Ciepło utrzyma się jeszcze przez ten czas, wykorzystaj je do maksimum.
Ciepło w lokalu.
Wietrzenie mieszkania jest potrzebne i korzystne, pod warunkiem że okna otwieramy szeroko i na krótko szczególnie w sezonie grzewczym. Nie otwierajmy ich, a nawet nie uchylajmy gdy kaloryfery pracują, skręćmy je na ten czas do minimum. Zmniejsz poziom ciepła w mieszkaniu gdy wychodzisz o 3-5 stopni w zależności jaką temperaturę utrzymujesz na co dzień. (Mając 24 stopnie, przy wyjściu zmniejszymy do 19 stopni to nic się nie stanie - dogrzanie brakującego ciepła wyjdzie taniej niż stałe utrzymywanie temperatury).W kuchni kaloryfer może mieć niższy poziom niż w pokoju dziennym choćby ze względu na ciepło pochodzące z gotowania.
Ostatnia rada, jest dość oczywista nie zasłaniaj niczym kaloryfera, szafka, sofa, czy nawet firanka pochłaniająca ciepło wcale nie pomoże w dogrzaniu mieszkania czy też domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz